Wiadomość Matki Bożej

Objawienie na Górze Łaski - Sanktuarium

(Marcos): Matka Boża ukazała się jako Matka Boleści, w czarnej pelerynie i purpurowej sukni. Powiedziała:)

"Zostań dzisiaj ze mną u stóp Krzyża mojego Syna, który po bardzo bolesnym cierpieniu umiera, aby uratować całą ludzkość.

Dzisiaj jestem Matką bólu i samotności. Z duszą rozbitym przez mękę stoję u stóp Krzyża mojego Syna.

Jestem Matką bólu i samotności, bo w momencie Ukrzyżowania była samotna, bez mego Jedynego Prawdziwego KOCHANKA, bez przyczyny całego mojego istnienia i bytu. Byłam odłączona od

Dzisiaj jestem Matką bólu i samotności, bo słyszałam żale mego Syna, skierowane z wierzchołka Krzyża, wśród okrutnego cierpienia, bez nikogo, kto by ulżył Jego męce.

Dzisiaj jestem Matką Boleści i Samotności, bo przed twarzą okrucieństwa katów, Szatan wyleł całą swoją nienawiść na mojego umierającego Syna.

Dzisiaj jestem Matką bólu i samotności, bo nawet po prawie dwóch tysiącach lat od tego DNIA, najstraszniejszego DNIA mego ŻYCIA, wielu nie pamięta cierpień, jakim poddany był mój Syn Jezus, i bólów mojego Niepokalanego Serca. Nikt nawet nie pamięta Jego imienia.

Dzisiaj jestem Matką bólu i samotności, bo ludzkość, upadła w bezodnię braku wiary, religii, modlitwy i pobożności, odeszła od , swego Stwórcy, buntowała się przeciwko

Jestem Matką bólu i samotności, bo widzę moją kochaną córkę, Kościół, pogardzany, znieważony i sam siebie zatarczony przez wielki brak wiary i gorliwości. Wiele Moich dzieci wierzy, to prawda, ale wielu już straciło Wiarę i nic nie wierzy. Nie wierzą nawet w Śmierć i Świętą Ofiarę mojego Syna. To jest przyczyna mego największego bólu.

Jestem Matką bólu i samotności, widząc mojego Syna Jezus opuszczonego w Eucharystii, pogardzanego w Jego Sakramentach i przykazaniach.

Dzisiaj jestem Matką Smutku i Samotności, która stoi obok wszystkich Moich dzieci znieważanych, pogardzanych, upokarzanych i skazywanych przez tę perwersyjną i ateistyczną ludzkość, która odeszła od Pana.

Dzisiaj jestem Matką Smutku i Samotności, widząc, że moje liczne Wiadomości i Łzy nie mogą nawrócić ich serc, już niewrażliwych na wszystko z Nieba.

Zatem pozostawcie się ze mną u stóp Krzyża, w intymnej i intensywnej bolesci i modlitwie MIŁOŚCI. Ze mną ofiarujcie siebie. Ze mną cierpijcie. Ze mną czekajcie. Ze mną ufajcie. Ze mną płaczcie. Ze mną oddawajcie się Panu, razem z moim Synem, dla zbawienia całej ludzkości. Tylko tak będziecie mogli ulżyć Mojej Wielkiej Boleści i Wielkiej Boleści mego Syna.

Zapraszam was: - Być Świętymi, a dziś porzucić na zawsze swoje grzechy! W ten sposób moja Wielka Smutek stanie się Wielką Radością, i wtedy Wielki TRIUMFATOR mego Niepokalanego Serca będzie widziany na całym świecie, współcześnie ze największym podniesieniem Świętej Ofiary mego Syna Jezusa we wszystkich jego chwale!

(Marcos): (Matka Boża rozciągnęła swoje Ramię i zaprosiła mnie do modlitwy z Nią w ciszy, przed Ukrzyżowanym Jezusem, którego widzieliśmy jak na ekranie. Potem poszła do Źródła i powiedziała mi:)

"- Ten Żródełko Wody jest Cudowne, a wszyscy, którzy przyjdą do Niego z Wiara i Ufnością, otrzymają Wielkie Łaski od mojego Serca!

Dzisiaj, w Dzień Mojej Największej Boleści obok mego Syna, błogosławię to Źródełko ponownie, z SIŁA i Świętymi CNOTAMI Świętego Krzyża mojego Syna".

(Marcos):

"- Pijcie. Omywajcie swoje dusze w tym Źródełku! Oczyśćcje swe serca i proście mnie, aby zwiększyła waszą Wiara, a ja, Lady Boleści i Pokoju, odpowiem was, jeśli poprosicie mnie z szczerym sercem.

Z tą Wodą wielu nawróci się. Wielu uzdrowi się. Ale odkryje tajne myśli wielu serc.

To jest Źródełko dla wszystkich Krajów Ziemi, dla wszystkich Moich dzieci, czy są katolikami, czy nie.

Wszyscy, którzy przyjdą do Niej, otrzymają Moje Łaski, według Woli OJCA, bo jestem Matką wszystkich ludzi, i wszystkim chcę nawrócić i uratować.

Tą Łaskę uzyskałem od Mojego BOŻEGO Syna dzięki Zasługom Moich Cierpień".

(Marcos): (Matka Boża otworzyła swoją Dłoń, a jej Serce pojawiło się przebite Siedmioma Mieczami i z wielu cierniów wokół niego. Te Miecze wychodziły z Jej Serca, i zebrała je wszystkie w swoich Rękach, i powoli spuściła je do Wody Fontanny.

Kiedy Miecze dotarły do Wody, rozpadły się na ŚWIATŁO cząstki. Matka Boża zaprosiła mnie, aby schodzić do Wody.

Opuściła ją tak daleko, jak tylko mogła, i krawędzią swojego czarnego welonu, który miał złote wyhaftowane na końcu, dotknęła Wodę końcem tego Welonu i powiedziała, że ta Woda została uświęcona przez Jej Przystojność.

Zapytałem ją, czy jest zadowolona, że poszliśmy do Kościoła na popołudniową adorację, na co odpowiedziała:)

"Tak, byłam radosna, i wylałam wiele Łask na was, gdy adorowaliście Krzyż.

Chcę, abyś przekazał pewną Moją Wiadomość niektórym ludziom. Temu, którzy pracowali tu dobrowolnie. Powiedz im, że dziś spływa na nich specjalne Błogosławieństwo z Mojego Niepokalanego Serca".

(Marcos): (W tym momencie powyższej Wiadomości Matka Boża zaczęła się uśmiechać, ale gdy ją skończyła, Jej twarz wróciła do smutku, a potem Jej Łzy zaczęły spływać po jej brodzie, ale nie kapią. Tak płacząc, Matka Boża zniknęła)