czwartek, 10 maja 2018
Czwartek, Wniebowstąpienie Pańskie.
Ojciec Niebieski mówi przez swego posłusznego, pokornego narzędzie i córkę Anię do komputera o 19:00.
W imieniu Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Ja, Ojciec Niebieski mówię dzisiaj, w dzień Wniebowstąpienia przez moje posłuszne, pokorne narzędzie i córkę Anię do komputera.
Kochani małe stado, kochani uczniowie i pielgrzymi oraz wierzący z bliska i daleka. Dzisiaj również dam wam ważne informacje dla waszego dalszego życia. Bądźcie czujni, moich ukochanych, bo zły jeszcze nie stracił swojej władzy.
To ostatni raz jesteście we mnie czasie nadejścia, w którym porządkuję wiele rzeczy, których nie zrozumiecie. Odkryję wszystko, co jest jeszcze w ciemnościach. Wszystko przyjdzie do światła. Oddzielę sprawiedliwych od niewinnych.
Najpierw znajdziemy chaos. To nie można uniknąć. Moja Kościół Katolicki poniósł tak wiele szkód, że nie mogę znaleźć śladu nowego początku w nim. Wszystko zostało zniszczone. Nic z tego, co jest święte, nie uległo atakom podziału. Po rozpadzie powstanie piękny nowy kościół, który będzie znacznie piękniejszy niż wcześniej.
Dzisiaj mój Syn wstąpił na niebo. Zasiądł przy mojej prawej ręce. Kiedy krąg zostanie odnowiony, decyduję tylko ja, Ojciec. Nikt nie zna godziny i dnia mego przybycia. Wszystko powstanie na nowo. Wielką mocą i chwałą mój Syn pojawi się w firmamencie. Nikt nie będzie mógł zrozumieć tego pojawienia, bo pochodzi ono ze nadprzyrodzonego.
Moje dzieci, jesteście ludźmi ziemskimi. Wszystko, co jest na ziemi, poddajcie się temu. Ale dotąd nie słuchaliście moich słów i wskazówek. Poszliście złą drogą i zignorowaliście mnie oraz śmialiście się ze mnie.
Teraz wezmę berło mocno w rękę i rządzić będę żelazną ręką. Kto uwierzy i będzie ochrzczony, zostanie uratowany. Ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. Moje dzieci zignorowały te słowa zawarte w moim piśmie. Teraz muszę się rozliczyć. To nie będzie łatwe dla wielu do zrozumienia, bo oddalili się od mnie za daleko. Bezbożność objęła górną rękę. Ludzie już nie działają ludzko. Zachowywali się bardziej barbarzyńsko niż zwierzęta. Jestem bardzo gniewny i gorzki na to.
Ile miłości poświęciłem człowiekowi i całemu wszechświatowi? Ten piękny świat został zniszczony, a bóstwa stworzone. Ludzie nie wierzą w moją trójcę, choć dokonałem tak wielu udowodnionych cudów. Do dzisiaj jestem odrzucony i nawet śmiany. Ludzie, którzy wierzą w moję wszechmogącość, są prześladowani najgorszym sposobem. To prześladowanie nadal rośnie. Grzeszny grzech stał się przywilejem codziennego życia. Dziesięć przykazań jest ignorowanych. Nie daremnie udostępniłem ludziom siedmiu sakramentów na drodze świętości. Jaką wielką wartość mają one w każdym katolickim życiu. Tylko wtedy życie staje się warte życia.
Ja, Ojciec Niebiański, rozważałem wszystko przy stworzeniu człowieka. Wszystko zostało stworzone z miłości dla ludzi i ułożone dla jego przyjemności. Ta miłość włożyłem do każdej osoby. Gdzie dzisiaj można znaleźć tę Bożą Miłość? Winę grzechu rośnie niezmiernie. Dlatego kary muszą nadchodzić na ludzkość. Trudno mi jest pozwolić upadłym ludziom zatonąć w przepaści. Człowiek sam wybiera dla siebie piekło. Stworzyłem człowieka dla nieba. Na ziemi może on zdobyć niebo, bo nikt nie wejdzie do królestwa niebieskiego, kto nie jest godny.
Moje ukochane, decydujcie się na ziemi na ścieżkę świętości. Idźcie tą drogą odważnie i wiernie. Gdy posłuszni będziecie moej woli, to ta droga jest łatwa. Jeśli idziecie własnymi drogami, gdzie znajdziecie trudności w swoim życiu? Niebo nie można osiągnąć swoją wolą. Wasze drogi są niewyjaśnione. Moje natomiast są drogami miłości. Dla każdego z was przygotowałem osobisty plan. Gdy spełniacie ten plan, jesteście pod moją opieką i nie doznajecie wiecznej szkody.
W Mojej mądrej przewidywaniach umieściłem dla was Sakrament Pokuty. Tam zostaniecie uwolnieni od swojej grzeszności. Zawsze możecie zacząć na nowo, gdy ciężar grzechu cięciwa. Przyjdź do mojego stołu i odbierz chleb niebiański, który ostatecznie wprowadzi was do wiecznych mieszkań.
Świętujcie Święte Ofiary Mszy codziennie. Pozostaje ona waszym stałym źródłem siły w życiu ziemskim. Mój Syn Jezus Chrystus sam ustanowił dla was tę świętą ofiarę, abyście byli zdrowi i nie zbaczyli się z drogi. On zamieszka w waszych sercach i staniecie się Jego obrazem.
Zapraszam wszystkich na moje weselne uczty. Tam możecie odświeżyć się. Nie martwcie się o swoje ziemskie życie. Czujcie się komfortowo pod moją opieką. Wtedy nic wam nie stanie się. Wyłożę wasze drogi. Przyjdź do Najświętszego Sakramentu. Tam Mój Syn jest obecny z boskością i człowieczeństwem. Wiérzcie w tę prawdę i nie pozwólcie, aby ktoś was odwieł. Ta prawda pozostaje na wieki. "Jestem winorośl a wy gałęzie. Jeśli przebywacie we mnie, przyniesiecie obfite owoce. Ale jeśli oddalicie się od niej, zaginiecie w ruinie. Nie budujcie sobie zamków tu na ziemi, bo wasze królestwo będzie w niebie. Wasza przygotowanie do królestwa niebieskiego jest na ziemi.
Akceptuj swoją osobowość taką, jaką dałem cię. Każda osoba ma własną osobowość i tym samym jej plan przeznaczony jest dla wieczności. Nikt nie jest podobny do drugiego. Dlatego nikt nie może nosić krzyża innego człowieka. Jest on specjalnie zaprojektowany osobiście dla każdego. Nie narzekaj na ciężar krzyża, bo jest to dla twojego zbawienia, jeśli go akceptujesz takim, jakiem dałem cię.
Dzisiaj chce się zmienić osobowość człowieka. Człowiek chce być kobietą a kobieta mężczyzną. Człowiek szuka osobowości prawdziwej kobiety, która wciela w sobie szlachetność. Dzisiaj kobieta już nie chce służyć mężczyźnie. Chce panować nad nim. Dzisiaj idzie to tak daleko, że kobieta nawet chce wejść na święte ołtarze ofiary. Brakuje czci, moji ukochane. Prawdziwa kobieta promieniuje pewną ciepłem. Jest sercem rodziny. Gdzie ta rodzina już nie zajmuje pierwszego miejsca, wszystko wchodzi w chaos.
Dzisiaj zaledwie są rodziny, które święcą sakrament małżeństwa. Przy pierwszych sporach opuszczają miejsce wspólnoty. Stają się samotni i szukają następnego partnerstwa, które również rozpada się. Ponadto odbierają Komunię Świętą w niepowściągliwości. Stanowią się ludźmi, którzy zawsze szukają prawdziwego szczęścia, ale go nie znajdują.
Dlaczego uzależnienie od narkotyków jest tak szeroko rozpowszechnione dziś? Człowiek stał się samotny. Czuje się sam i szuka fałszywej satysfakcji, która kończy się niedolą. Człowiek przechodzi z jednego grzechu do drugiego i coraz bardziej rozczarowuje się. Prawdziwe szczęście można znaleźć tylko w wiari, a to jest katolicka wiara.
Moje ukochane wierni, dlaczego nie przychodzicie do mojego stołu. Jest on ustawiony dla was. Tam znajdziecie prawdziwe szczęście. Nigdy na świecie nie znajdziecie miłości i prawdziwego szczęścia. Ja, twój Niebiański Ojciec, czekam, aby uczynić was szczęśliwymi. Dlaczego mi nie wierzycie?
Czas ostateczny już nastąpił. Uważaj na moje znaki. Mam te znaki dla was pełne miłości. Czas mojego drugiego przyjścia jest przeznaczony dla wszystkich. Żyjecie w przygotowaniu. Chciałbym uratować wiele więcej ludzi od wiecznej potęgi. Nie chcę widzieć, aby tak wielu spadło do piekła.
Pełen miłości czekam na pokutę moich synów kapłanów. Dla nich przygotowałem codzienny ofiarny ucztę mego Syna. Dlaczego są ciągle pełni twardości serca? Nie wierzą w moje zmartwychwstanie i że chcę im posłać Ducha Świętego. Moje dzieci, przygotujcie się z Nowenną Zesłania dla Świąt Zesłania, Świąt Ducha Świętego. Przygotowuję cuda dla wszystkich. Te cuda będą nie do wyjaśnienia przez ludzi. Ci, którzy wierzą w boskie, szybko doznają mojej cudotwórczej mocy. Przez moich posłańców będę działać te cuda. Ale te cuda nie zostaną wykonane ich siłą, ale są to cuda łaski w Duchu Świętym..
Moje ukochane, te języki Ducha Świętego ponownie zalanują świat. Świat musi przejść przez oczyszczenie. Spadł on do całkowitego chaosu. Boża moc przela się nad nimi. Pamiętajcie: "Kto wierzy i jest ochrzczony, będzie zbawiony." Czekam na waszą gotowość, bo kocham was.
W tej pewności błogosławię was z najdroższą Matką i Królową ze zwycięstwa wszystkich aniołów i świętych w Trójcy w imieniu Ojca Syna i Ducha Świętego. Amen.
Czuj się bezpiecznie w mojej miłości Nic ci nie stanie, jeśli wierzy.