Dzisiaj obchodzimy Święto Siedmiu Boleści Matki Bożej. Miałem okazję zobaczyć błogosławioną Matkę ubraną w całość niebieską. Anioły wokół niej również miały niebieskie suknie i na głowach niebieskie wieńce z białymi perłami. Unosiły się od zewnątrz do pokoju na ołtarzu i wokół tabernakulum. Ojciec Niebieski mówi chwilę i przedstawia nam swoją Matkę Niebios, która dzisiaj będzie mówić.
Ojciec Niebieski teraz mówi: Moje ukochane i wybrane dzieci, moje ukochane dzieci Maryi, dziś mówię przez swoje pokorne, gotowe i posłuszne dziecko Anne na to święto waszej Matki Niebios oraz również Mojej Matki Niebios. Jest jej świętem i jest Moim życzeniem i planem, żeby ona sama do was dzisiaj przemówiła, moje ukochane dzieci i dzieci Maryi.
Nasza Pani teraz mówi: Ja, wasza Matka Niebios, dziś do was mówię na tym święcie, gdzie Moje Serce jest siedmiokrotnie przebite. Moja mała widziała siedem mieczy, które były w moim sercu. Była głęboko i bolesnie dotknęta nimi.
Moje ukochane dzieci Maryi, wasze serca nie tylko będą dotknięte, ale również udzielą się cierpieniu krzyża Mojego Syna Jezusza Chrystusa. Ja jako Matka Niebios poprzedziła was w bólu. Dzisiaj cierpię największą ból za moich synów kapłanów, którzy nie chcą posłuchać Mojego Syna, drwią z Niemu i ponownie przybijają Go do krzyża. Ja jako matka od początku wiedziałam, kiedy mówiłam Fiat, jakie cierpienie przyszło mi spotkać. Doświadczyłem Mojego Syna w największym bólu Drogi Krzyżowej. Ale też doświadczyłam bezsensu, tej drwiny ludzi, która dzieje się dzisiaj w najwyższym stopniu. Wszystkie cierpienie przewidziałam ja jako matka bólów. Czy wy, moje dzieci Maryi, nie chcecie udzielić się tego bólu, bólu miłości?
Wasze serca również będą cierpieć w tym kościele, w tym zniszczonym kościele. Leży on w największym upadku. Czy nie uważacie, że ja jako Matka Niebios muszę szczególnie dzisiaj na to święto cierpieć jako Matka Kościoła? Ile kapłanów odpadło od wiary. Ile kapłanów już nie obchodzi mojego święta, tak! Odrzucają mnie i drwią ze mną. Nie mogą nawet modlić się do Mojego Różanca. Nie potrafią go nawet podjąć. Drwią z Mojego Syna. Nie oddają mu nawet cześci w Najświętszym Sakramencie. Jakiego bólu muszę dzisiaj ponownie doznawać?
Mój Syn wysyła Mnie ponownie i ponownie w największych cierpieniach na tę ziemię, aby ludzie zdali sobie sprawę z cierpień, jakie Mu oni niszczą. Dziwy dzieją się na ziemi, a przez mnie dziają się największe cuda. Dlaczego więc nadal odrzucają Mój Syna? Ja jako Niebiańska Matka mogę ukazywać się w wielu miejscach. Są to największe dziwy. Płaczę łzami i krwią, ale mimo wszystko jestem odrzucona. Drwią z tego cudu i największych cuda. Jak bolesne moje serce nad tym, bo przez te cuda powinni być uratowani wielu, szczególnie wiele kapłanów. Powinnieście zdawać sobie sprawę, że mam pozwolenie pokazać w tych posągach ludzkości, że ja jako Matka Kościoła cierpię dla dzisiejszego Kościoła.
Ile tego bólu cierpię na miejscach pielgrzymkowych Heroldsbach i Wigratzbad, jako Królowa Róży w Heroldsbach i jako Matka i Królowa Zwycięstwa w Wigratzbad. Ile tam mnie odrzucają i drwią ze mnie, bo też jestem zaangażowana w posłańców, których Syn wysyła do was, ja jako Matka Kościoła. Chronię tych posłańców i kocham ich, ponieważ głoszą słowa i prawdy Mój Syna i ponieważ oni nawet ofiarowują się dla ludzkości, aby je uratować. Ci posłańcy przynoszą największe ofiary, bo są wybrani przez Mój Syna, aby głosić Jego prawdy i ratować Kościół. Leży w najgorszych porodowych bólu. Dlatego Mój Syn chce założyć Nowy Kościół, który już założony jest w niektórych domowych kościołach, ale drwią z was, blasfemują na was, odrzucają was, są przeciwnikami waszymi, bo w was Chrystus rodzi się ponownie. Odrzucają Go dzisiaj także w was.
Na wszystkich miejscach, gdzie pojawiają się Moje posłańcy, muszą oni odchodzić. Jak ja kiedyś musiałam uciekać z Mój Synem w nocy z Betlejem, tak i wy też musicie uciekać na tych miejscach, gdzie ta Święta Ofiara Mój Syna jest obchodzona. Powiem zdecydowanie: Ta święta ofiarna posiłek, nie wspólnota posiłku. Jest to drwienie nad Mój Synem. To można zrozumieć tylko w protestantyzmie i ekumenizmie, który nastąpił. Nie jest to Kościół Mój Syna. Nie jest to jedyny, święty, katolicki i apostolski kościół. Nic więcej nie ma się widzieć tego Katolickiego Kościoła. Wszystko jest protestanckie. Nic nie jest święte.
Czy dlatego Mój Syn nie musiał wyjść z tych kościołów? Czy to nie było konieczne, ponieważ ta Święta Ofiara Msza nie jest obchodzona, ponieważ Moje kapłany już nie chcą rozdawać Mój Syna i pozwalać na kolaną ustną komunię? Ile drwienia to w sobie zawiera. Wierni rozdają ciało, ciało Mój Syna. Co to oznacza dla Mój Syna? Nie mógł tego wytrzymać. Bożemu Ojcu musiał się upewnić, że Jezus Chrystus musi odsunąć się od tych ołtarzy. To cierpienie stało się zbyt duże dla Mnie i Bożego Ojca.
Kajcie się, poświęćcie i modlite za tych kapłanów, szczególnie za kapłanów Kurii i za Wyższych Pastorów, którzy spowodowali tę cierpienie przez Sobór Watykański II. Biskupi pozwolili na to. Zmienili wszystko. Oddali się wolnomularstwu i idą za tymi wolnomularzami oraz posłuszni są ich prawom. Czy kiedykolwiek myśleli o Moim Synu Jezusie Chrystusie, Jedynorodzonym Synie Ojca w Trójcy? Nie, coraz bardziej jest on drwią i bluzniony. Wolnomularze wkroczyli, a w satanicznych mocach stają się skuteczni. Ile zła dzieje się na całym świecie przez tych wolnomularzy. Ile moje serce, serce matki, ponownie przebija. Satan wszedł do tych już 'protestanckich' kościołów, gdzie odbywa się wspólnota posiłku. Czy wierzycie, że Moj Syn może być obecny w tych tabernakulum?
Idźcie śladami Niebiańskiego Ojca, wy, Moje dzieci Marii. Myślcie o tym, co dzieje się. Chcecie też posłuszni być Satanowi albo chcete być posłusznymi Mnie, niebieskiej Matce, która prowadzi was do swojego Syna, w końcu do Niebiańskiego Ojca, chcete praktykować Moje cnoty, aby tam dotrzeć, do wiecznej chwały? Chcete kontynuować upadać w głęboki przepaść. Jest ona wieczna. Nigdy nie będziecie mogli zobaczyć chwały Bożej, Jego twarzą w twarz, bo będziecie osądzeni i rzuconi w wieczne potępienie.
Ja, jako Matka Kościoła, wołam was raz po razie: "Wróćcie! Jestem Matką Kościoła i chcę was przywodzić z powrotem do Mojego Syna, do Niebiańskiego Ojca. On pragnie, abyśmy spełniali Jego plan a nie swój plan ani plan wolnomularzy. Jeszcze jest trochę czasu, potem nadejdzie czas Niebiańskiego Ojca, bo on bierze poważnie wielkie wydarzenie. A ja, jako Matka Boleści, poproszę o to wydarzenie z Mojym Synem, który też musi przeżyć największe muki na ołtarzach od nieba. Co tam dzieje się, nie może być w Jego sensie.
Wierzący błądzą i nie budzą się. Są we śnie śmierci i również nie chcą byśmy ich obudziłam, ja, niebieska matka. Nie, oni mnie pogardzają, bo w protestantyzmie leży to, że nie jestem Matką Bożą, ale jeszcze Marią, tzn. nie urodziłam Syna Bożego. Czy nie czujecie, Moje dzieci, co to oznacza? Odrzuca się Boga, Jezus Chrystusa w Trójcy. On nie był narodzony przez Mnie jako matkę, nie, jestem jeszcze tą Marią, którą oni czczą, ale nigdy jako Niosącą Bożego i waszą matką oraz Matką Kościoła.
Zwolem cię, wróć i obudź się, bo czas jest bliski, który Ojciec Niebiański ustala. Tylko On sam wskazuje ten czas. Kocham was, moje dzieci, a dziś przyciskam was do swojego serca, ponieważ cierpię z wami, choć uczestniczycie w mękach krzyżowych, w bólach. Ojciec Niebiański w Trójcy chciałby teraz poświęcić was i ja, jako Matka Niebieska, mogę to dziś uczynić na bardzo szczególną sposób z Boską Mocą, ze wszystkimi aniołami i świętymi, ze całym niebem, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Bądźcie błogosławieni i wybrani jako moje dzieci Maryi, abyście szli tą drogą. Amen.